(Żył około roku Pańskiego 755)
Ojczyzną tego pełnego sławy Świętego jest miasto Kirton w Anglii. Pochodził on z książęcego rodu, a na chrzcie świętym otrzymał imię Winfryda. Wychowany w klasztorach Exeter i Nutcel pod kierunkiem pobożnego opata Winberta, nabył rzadkiej wiedzy a zarazem prawdziwej pobożności. Najgorętszym jego pragnieniem było zostać benedyktynem, ale ojciec opierał się jego życzeniom, chciał bowiem widzieć syna na najwyższych urzędach, a nie w celi zakonnika; jednakże ciężka choroba pouczyła go jak znikome są wszelkie zaszczyty doczesne, wskutek czego z radością zgodził się na postanowienie syna.
Młody Winfryd zyskał wielką sławę jako nauczyciel wymowy, historii powszechnej i Pisma świętego, a jego wykłady odznaczały się pobożnością i skromnością, nie zarozumiałością, jak to bywało u innych.
Stosownie do ówczesnego zwyczaju wyświęcono go na kapłana dopiero gdy ukończył 30 lat życia, ale zaraz potem biskup powierzył mu ważne urzędy, arcybiskup Bratuald nazwał go “koroną duchowieństwa”.
Pokornemu zakonnikowi sprawiało to przykrość, postanowił więc udać się na misję do Niemiec, aby ludom tamtejszym, żyjącym jeszcze w pogaństwie, głosić Ewangelię świętą.
Opat bardzo niechętnie udzielił mu pozwolenia na tę misję. W całej Anglii zapanował smutek, gdy Winfryd opuścił kraj, udając się do Fryzji. Pomiędzy Fryzją a Frankonią toczyła się wówczas zacięta wojna, z której to przyczyny Winfryd musiał powrócić do klasztoru, a gdy wkrótce potem umarł opat, jego obrano następcą. Godność tę piastował przez dwa lata, po czym udał się do Rzymu, aby od Ojca świętego uzyskać pozwolenie i błogosławieństwo na misję w krajach niemieckich.
Papież pobłogosławił go i dał mu na drogę kilka piśmiennych poleceń do książąt niemieckich i frankońskich.
Apostolstwo swe rozpoczął Winfryd od Bawarii i sąsiedniej Turyngii, gdzie przed kilku laty święci apostołowie Rupert, Korbinian i Kilian założyli kilka gmin chrześcijańskich, które jednakowoż dla braku księży znów podupadły i w części powróciły do pogaństwa.
W kraju tym Winfryd zatrzymał się krótko, albowiem na wieść o pokoju pomiędzy Frankami a Fryzyjczykami i o śmierci króla Ratboda, zaciekłego wroga chrześcijan, pośpieszył do Fryzji, gdzie ziomek jego Willibrord był biskupem utrechckim. Gdy biskup Willibrord przekonał się o błogich skutkach działalności Winfryda, nalegał na niego, aby przyjął godność biskupią i został jego następcą, ale Winfryd z skromności uszedł do Hesji, gdzie przy pomocy kilku możnych panów na skale bazaltowej zbudował pierwszy klasztor Amanaburg. W krótkim czasie cały lud tamtejszy przyjął wiarę chrześcijańską i otrzymał chrzest święty.
Kiedy papież Grzegorz II dowiedział się o błogim działaniu Winfryda, powołał go w roku 723 do Rzymu, mianował biskupem i nadał mu imię Bonifacego. Bonifacy złożył przed papieżem przysięgę, iż wiary katolickiej będzie uczył podług zasad Kościoła, i powrócił potem do Hesji. Serce jego zakrwawiło się, gdyż podczas jego nieobecności pogaństwo znów się rozmnożyło, nie stracił jednak ufności i śmiałym czynem postanowił przekonać pogan o bezsilności ich bogów.
W pobliżu miasta Geismaru rósł sławny dąb, który poganie hescy czcili jako świętość. Dąb ten postanowił Bonifacy ściąć. Na wieść, że przybył jakiś kapłan, który czci obcego Boga i chce się zmierzyć z ich bogami, kto będzie silniejszy, zebrało się dużo ludu naokoło owego dębu. Bonifacy kazał swoim towarzyszom wziąć siekiery i ściąć ów dąb. Poganie przypatrywali się z wielkim spokojem, byli bowiem pewni, że bogowie piorunami zabiją winowajców, ale gdy dąb runął pod ciosami a Bonifacy przemówił do nich, wykazując im całą słabość tych, których oni czcili jako bogów wszechmocnych, zaraz zmienili przekonania i zostali chrześcijanami.
Bonifacy, nie mogąc podołać olbrzymiej pracy, zwrócił się o pomoc do dawnych przyjaciół w Anglii. Pośpieszyli na to wezwanie Burkard, Lullus, Wigbert i bracia Willibald i Wunibald, oraz dziewice: Walburga, córka królewska a siostrzenica Bonifacego, Lioba, Tekla, Churehilda, Beratgita i Chunitruda; wszystkie te niewiasty czczone są w chrześcijaństwie jako przełożone klasztorów, a mężczyźni jako święci biskupi. Z ich pomocą pobudował Bonifacy dużo kościołów i klasztorów, dzięki czemu chrześcijaństwo coraz bardziej w Niemczech się rozwijało.
W roku 732 papież Grzegorz III mianował Bonifacego arcybiskupem i prymasem całych Niemiec, udzielając mu przy tym władzy urządzania nowych biskupstw. Nie podobna tu opisać, jakich Bonifacy dokładał starań dla utrwalenia Kościoła świętego na ziemi niemieckiej.
Z delikatnością matki umiał zapalać umysły dla piękności i wzniosłości nabożeństwa chrześcijańskiego, a przy tym łagodził i uszlachetniał dzikie obyczaje. W tym celu odbył w roku 738 wielką pielgrzymkę do Rzymu na czele licznych wiernych, aby ich pobudzić do pobożności i naśladowania tego, co ujrzą w wiecznym mieście. Przy tej sposobności nadał mu Ojciec święty godność legata apostolskiego na całe Niemcy.
Gdy wracał z tej pielgrzymki, uprosił go książę bawarski Odilo, aby w jego kraju uporządkował sprawy kościelne. Bonifacy urządził cztery biskupstwa: w Salzburgu, Freisingu, Ratysbonie oraz Pasawie i zwołał synod, aby wykorzenić zabobony i usunąć wpływy kacerzy Wojciecha i Klemensa, którzy siali niezgodę pomiędzy wiernymi. Potem ustanowił diecezję w Würzburgu, Fritzlarze i Eichstedt we Frankonii, a stamtąd udał się na misję do Saksonii i założył klasztor w Fuldzie, który przez kilkaset lat był największą i najsławniejszą twierdzą Kościoła w Niemczech. Wkrótce potem na życzenie papieża Zachariasza objął nowo utworzone arcybiskupstwa w Moguncji i mimo podeszłego wieku rozwinął bardzo szeroką działalność pasterską. Zwiedził wtedy powtórnie gminy chrześcijańskie we Frankonii, Hesji i Bawarii, zwołał kilka synodów, na których uchwalono najpotrzebniejsze ustawy tyczące się karności kościelnej, obyczajów wiernego ludu i jego stosunków z pozostałymi jeszcze poganami, zaprowadził regularne zebrania i narady duchownych i biskupów, a wśród tylu prac pisał dzieła kościelne; z tych jednak mało przechowało się do naszych czasów.
Tym czasem umarł biskup fryzyjski św. Willibrord, wskutek czego chrześcijaństwo we Fryzji zaczęło się chylić ku upadkowi. Sędziwy Bonifacy postanowił ostatnie dni życia poświęcić zbawieniu tego ludu. Za pozwoleniem papieża mianował Lullusa swym następcą w Moguncji, a wybierając się w drogę zabrał z sobą całun, jakby w przeczuciu bliskiego zgonu. Przed opuszczeniem Moguncji rozporządził, aby ciało jego pochowano w Fuldzie, nie jak biskupa, lecz jak zwykłego zakonnika.
Kiedy Bonifacy w dzień Zielonych Świątek, 5 czerwca roku 755 w mieście Dokum udzielał pod gołym niebem licznie zgromadzonym wiernym Sakramentu Bierzmowania, wpadła horda chciwych łupieży pogan i zabiła bierzmującego biskupa razem z pięćdziesięciu dwoma chrześcijanami.
Święty Bonifacy
Grobowiec z ciałem świętego Bonifacego i drogocenna księga Ewangelii świętej, zbroczona jego krwią i przebita mieczem mordercy, znajdują się w mieście Fuldzie.
Nauka moralna
Wielkiego tego Świętego niczym lepiej uczcić nie zdołamy, jak tym, że żyć będziemy zawsze pełni wiary w te same nauki i zasady, jakie on wyznawał.
Ludwik I król bawarski uczcił pamięć tego Świętego postawieniem w Monachium kościoła i klasztoru. Kościół, ozdobiony w drogocenne malowidła przedstawiające życie i czyny świętego Bonifacego, jest jednym z piękniejszych w Niemczech. Klasztor obsadził król benedyktynami, w których żyje duch Świętego, wydając błogie owoce.
W roku 1849 założono wielkie stowarzyszenie pod opieką świętego Bonifacego, mające na celu wspieranie wszelkich dążeń Kościoła katolickiego wobec protestantów. Stowarzyszenie to obejmuje obecnie kilkadziesiąt biskupstw, z których corocznie płyną liczne ofiary na popieranie jego zadań.
Modlitwa
Boże, któryś świętego Bonifacego, biskupa i Męczennika, apostołem ludów niemieckich postanowił, racz litościwie owe ludy przez niego nawrócone za jego pośrednictwem i zasługami w jedności wiary zachować, a oderwanych od Kościoła racz co prędzej przywrócić na jego łono. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi. Amen.
Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dni roku – Katowice/Mikołów 1910r.