Nie troszczcie się zbytnio o jutro

Unikajmy złych wiadomości, aby nie zamknąć się na Ducha Świętego, bo przez złe wiadomości:
1 Osądzam drugiego człowieka, stając się “lepszym” od niego
2 Gorszę się grzechem cudzym, a nie dostrzegam własnego
3 Szemram, szemram, szemram…
Delikatny Duch Święty nie umie przebić twardej skorupy mego ja.

Mt6. 34 Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. A my ciągle się martwimy i w strachu żyjemy “co to będzie, co to będzie i jak będzie”. Ja przecież nie wiem, czy dożyję, ale ciągle myślę, co to będzie i jak będzie. Jestem jak głupiec, bo zapominam o: Łk12. “Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?”

Dyskusje, przesadny aktywizm, branie na siebie różnych obowiązków i zajmowanie różnych, modnych dziś postaw,€“ które tylko rozpraszają i trwonią nasze siły,€“ wszystko to jest wprowadzającym zamieszanie działaniem naszego przeciwnika, któremu udaje się dziś wszystko sfałszować i wszystkich oszukać.
Nie pozwalajmy się rozpraszać ludzkim sprawom i wydarzeniom.
Dlaczego ciągle czytamy i oglądamy media? Przecież, ten czas można wykorzystać na Modlitwę z/w/przez Jezusem ratując innych. Nie potrzeba czegoś dużego, aby cały świat się o tym dowiedział, ale małego jak ziarenko w ukryciu dla innych, co tylko Bóg widzi. Pismo mówi, Mt6. 4A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Wiemy co się dzieje na świecie, kto co źle zrobił, ale nie znamy problemów swoich własnych, swoich najbliższych, człowieka mijającego na naszej drodze. Może z powodu skrajności w którą popadłem (ja mam rację, ja widzę, ja się obudziłem, ja jestem nawrócony, ja wiem co dobre, a co złe, ja znam Jezusa, ja znam plany Boże, ja potrafię osądzać innych…), ludzie odsunęli się ode mnie. Tak czy nie?

Księga Prawdy 23.05.2014
Zamiast mówić do Mnie, opowiadacie jeden drugiemu o Mnie. Za dużo mówienia o Tajemnicy Planów Bożych i tego, co ma przyjść, może spowodować rozproszenie uwagi i zamęt. Zbyt wiele analiz i tak zwanych inteligentnych debat oddala ode Mnie….Nie będą poszukiwały własnej chwały….aby zdobyć punkty…
Dusze, które zamieszkają ze Mną, to dusze, które o nic nie proszą, jedynie o dobro dla dusz własnych i innych.
Kiedy mówicie, że Mnie reprezentujecie, nie mówcie i nie krzyczcie o tym, jak bardzo dobrze Mnie znacie. Musicie po prostu okazać miłość innym i przestrzegać Mojego Nauczania mając duszę pozbawioną pychy….
Zatem jeśli jesteście naprawdę Moi, będziecie spędzać mniej czasu starając się zdefiniować to, co wam powiedziałem; czego was nauczyłem i co obiecałem.
Proszę, abyście przyszli do Mnie i spędzali więcej czasu na cichej kontemplacji Mnie.