Jezus nagrodą Kapłana

III. Jezus nagrodą Kapłana

Ja sam będę twą nagrodą wspaniałą. I już tu na tej ziemi daję ci przedsmak tej zapłaty.
Przedsmakiem owym jest zażyłość, do jakiej dopuszczam swego Kapłana, posiadającego serce czyste.
O mój synu! Z jaką radością idę na rozmowę z tobą. Do kogoż zwrócę się na tej ziemi, aby kochać i być kochanym, jeśli nie do tego, który jest drugim Chrystusem, któremu powierzyłem wszystkie skarby i siebie samego ?
Usuń się od zgiełku światowego i przyjdź do mnie jak Nikodem, a pouczę cię, pocieszę i dam ci zrozumieć, jak słodki jest Pan.

Raduj się ze mną, mój Kapłanie i Przyjacielu. Raduj się ze zwycięstw, jakie ustawicznie odnoszę w duszach. Przyjaciele moi liczą się na miljony, a wielu z nich jest dla mnie prawdziwym rajem rozkoszy. Tysiące światów materjalnych są niczem w porównaniu z pięknością i blaskiem jednej duszy, ubogaconej mą łaską.
Rozporządzam niezliczonemi środkami, niedostrzegalnemu dla oczu śmiertelników, które mogą podnieść piękność ich nadprzyrodzoną i odbić na nich me Boskie podobieństwo.
Jakaż to radość dla ciebie i jaka nagroda, że zostałeś wybrany na narzędzie do dokonywania tych cudów, które wprawiać będą w zachwyt mych aniołów i świętych przez całą wieczność!

Jestem Chrystusem, Zwycięzcą grzechu i śmierci. Potęgi ciemności srożą się przeciw mojemu Kościołowi i przeciw jego dzieciom. Ale nie lękaj się: Jestem Królem królów, Bogiem zastępów.
Wszyscy moi wrogowie nieskończenie mniej znaczą przede mną, niż ziarnko piasku, które się depce nogami.
Tu na ziemi cierpisz i walczysz razem z mym Kościołem, gdyż jesteś mym sługą i mym kapłanem. Lecz jeśli będziesz ufał, zwycięstwo twe zapewnione.
Jakąż to radością dla ciebie wiedzieć, że żadna wraża moc nie może zaszkodzić Wszechmocnemu, ani wyrwać z. mej ręki choćby jednej duszy, która mi się szczerze oddała!
Jakiemże upewnieniem dla ciebie, gdy wiesz, że żadne niepowodzenie, żadna niemoc, ani żadna słabość nie może powstrzymać mego działania, ani przeszkodzić w wypełnieniu się mej woli dla dobra dusz i dla chwały mego niebieskiego Ojca.

Jeszcze maluczko, a poniżę pysznych i wywyższę pokornych.
Szczęśliwy, kto zachowa cierpliwość i wierność w małych rzeczach: Nad większemi go postawię- Powiem do niego: Wnijdź do chwały swego Pana.
A wówczas otworzą się przed tobą bramy niebieskie i ujrzysz mą chwałę i usiądziesz przy mym boku po prawicy Ojca i opływać będziesz w rozkosze mego Domu i będziesz ze mną z moją Matką, mymi aniołami i Świętymi, a Królestwo nasze nie będzie mieć końca.

O synu mój, jakże mi śpieszno, ażeby cię ujrzeć jak najprędzej przy sobie i wynagrodzić ci za wszelkie prace!
Jakżesz bardzo usilnie pragnę przyciągnąć cię do Swego Boskiego Serca, ciebie, któryś mię tak często sprowadzał przez ręce swoje na Ołtarz!
Jakżesz pragnę obdarzyć cię życiem wiecznem, swą Boską naturą, ciebie, któryś mię tyle razy obdarzał bytem sakramentalnym.
Jakże cieszę się już naprzód, że ci będę mógł pokazać w chwale cuda swego życia Boskiego w twej duszy, tobie, któryś mię tak często przyjmował z wiarą pod skromnemi postaciami sakramentalnemi!

Przykro mi, że cię jeszcze muszę zostawić na ziemi wśród cierpień i niebezpieczeństw.
Ale ufaj we mnie Bogu swoim.
W domu Ojca mego jest wiele mieszkań i przygotowuję ci w nim miejsce.
Powrócę kiedyś wkrótce i wezmę cię do siebie, abyś był tam, gdzie ja jestem.
A wówczas ujrzysz oczyma swemi w co wierzyłeś tu na ziemi, że jestem w mym Ojcu, i że ty jesteś we mnie, i że ja jestem w tobie.
Kochasz mię, a Ojciec mój miłuje cię także i razem z Duchem św. założyliśmy w tobie swe mieszkanie.
Synu mój, zostawiam ci mój pokój, ale nie taki, jaki świat daje.
Niechże więc twe serce nie trwoży się ani się lęka.
Powiedziałem ci to wszystko, aby radość ma była w tobie i aby twa radość była zupełna.

ORĘDZIE JEZUSA DO SWEGO KAPŁANA (MYŚLI REKOLEKCYJNE)
wydawnictwo oo. Redemptorystów Tuchów
IMPRIMATUR Wilno, dnia 28 października 1935 L569/35

To Orędzie Jezusa do swego kapłana poświęca autor Gwidonowi de Fontgalland, zmarłemu w r. 1925 w dwunastym roku życia.
Ów chłopczyk marzył o tem, by zostać kapłanem, lecz Jezus mu rzekł: “Będziesz moim aniołem”.

=> ORĘDZIE JEZUSA DO SWEGO KAPŁANA