Na sądzie ostatecznym szatan dopomina się o zdrajcę, na którego czeka Prawda i Sprawiedliwość.
Zdrajca wierzy w Boga, ale nie wierzy Bogu.
Zna Boga lepiej od innych czy nawet od Niego samego.
Nie boi się Boga, bo obawia się ludzi.
W Imię Boga prowadzi do piekła.
Kieruje się pożądliwością ciała, obca jest mu czystość ducha.
Interesowny aktywista, coś za coś.
Nie dba o chwałę Bożą, egocentryzm ponad wszystko, wszystko i inni na bok.
Mówi na pokaz piękne oczywistości, ukrywa skrupulatnie niegodne czyny.
Słowa Prawdy nie umieją przeniknąć przez sieć inteligentnej pysznej pajęczyny.
Ukrywa fałszywą pokorę pod maską humanizmu.
Gra na emocjach słabych ludzi.
Najniebezpieczniejszym zdrajcą jest kapłan.