(Żył około roku Pańskiego 690)
Kiedy nad Dunajem i Renem dawno już zabłysło było światło Ewangelii św., łagodząc obyczaje jako też uzacniająe serca okolicznych ludów, w głębi Niemiec wszystko jeszcze pogrążone było w ciemności barbarzyńskiej i oddawało cześć urojonym bożyszczom. Miłosierdzie Boskie wyszukało dla tych pogan apostoła w dalekiej Irlandii. Był nim Kilian, syn szlacheckiego rodu.
Będąc już zakonnikiem, wyczytał pewnego dnia w Piśmie św. słowa Zbawiciela: “Jeśli kto chce za Mną iść, niech sam siebie zaprze i weźmie krzyż swój, a naśladuje Mię” (Mat. 16,24). Słowa te wywarły na młodzieńcu wrażenie tak silne, że postanowił opuścić kraj rodzinny i pójść między pogan z Ewangelią. Wśród błogosławieństw braci zakonnej, w towarzystwie jedenastu duchownych, przybył do Francji. Tam pożegnało go dziewięciu z nich, udając się w inne strony, a Kilian z kapłanem Kolomanem i diakonem Totnanem przeszedł całą Austrię i dotarł w roku 686 do Würzburga na lewym wybrzeżu Menu, siedziby Gosberta, księcia pogańskiej Turyngii. Mimo licznych puszcz i lasów okolica wielce się spodobała naszym trzem misjonarzom, a jeszcze więcej mieszkańcy, hojnie uposażeni zdolnościami i zarodem wielorakich cnót. Aby ich uczynić uczestnikami wiecznego zbawienia, poszli trzej kapłani do Rzymu, aby uprosić sobie u Ojca świętego posłannictwo i upoważnienie do głoszenia Ewangelii świętej, wiedzieli bowiem, co powiedział apostoł święty: “A jako będą przepowiadać, jeśli by nie byli posłami?” (Rzym. 10,15).
Uprzejmie przyjęty przez papieża Konona złożył Kilian wyznanie wiary, przedłożył swój plan i otrzymał żądane zezwolenie wraz z błogosławieństwem apostolskim. Zdaje się, że przy tej sposobności konsekrowany został na biskupa. Wróciwszy do Würzburga, poświęcił kilka dni na modlitwę i pokutę i rozpoczął w imię Boga wielkie dzieło. Zbliżył się serdecznie do ludu i począł mu głosić odwieczne prawdy wiary i łagodne prawa życia chrześcijańskiego. Wrażenie jego kazań popierały cuda, jakie czynił na chorych, wielka świątobliwość jego życia, a nadto mądrość, z jaką uczył lud, zajmujący się dotąd wyłącznie myślistwem i rybołówstwem, gospodarki na roli. Dzięki temu bardzo wielu pogan prosiło o chrzest, a w końcu przyjął go i książę Gosbert, pełen uznania dla błogiej działalności cudzoziemców.
Święty Kilian
Gdy się Gosbert utwierdził w zasadach wiary, prosił go Kilian, aby dla miłości Boga i dobrego przykładu rozwiązał niezgodne z przepisami Kościoła małżeństwo z Gelianą, owdowiałą bratową swoją, którą według prastarego zwyczaju germańskiego pojął był za żonę. Gosbert zgodził się na to bez oporu, mówiąc: “Jeślim dotąd za łaską Bożą mógł ponieść niejedną ofiarę z tego, co mi było najmilsze, to nie trudno mi będzie i teraz rozłączyć się z ulubioną małżonką, kiedy mi bez grzechu zatrzymać jej nie wolno. Gdy wrócę z wyprawy wojennej, do której jestem zmuszony, natychmiast poczynię kroki rozwodowe”.
Geliana zajęła jednak inne stanowisko. Dowiedziawszy się o namowach i perswazjach Świętego, zapłonęła wielką nienawiścią przeciw niemu i poprzysięgła mu krwawą zemstę za to, że jak mówiła, chciał ją okryć hańbą. Korzystając z nieobecności księcia, skłoniła pieniędzmi i obietnicami dwóch dworzan, że o północy wtargnęli do mieszkania misjonarzy, zajętych śpiewaniem psalmów na cześć Najwyższego, i zamordowali bezbronnych, a ciała wraz z krucyfiksami, kielichem, księgami i odzieżą wrzucili do głębokiego dołu. Powróciwszy z wyprawy, zapytał Gosbert: “A gdzież są święci mężowie? Pragnę się z nimi podzielić zdobyczą!” “Już dawno ich nie ma, pewnie poszli gdzie indziej głosić Ewangelię” – odparła Geliana, ale sprawiedliwość Boża wnet wyjawiła ohydną zbrodnię. Jeden z zabójców wpadł w szał, a przebiegając zamek i ulice miasta, wołał na cały głos: “Kilianie, czemuż mnie ścigasz i przesiadujesz? Palisz mnie w ogniu i grozisz mi mieczem, którym wytoczyłem krew z ciała twego!” Drugi, trapiony rozpaczą,, przebił się własnym mieczem, którym pozabijał Męczenników, a Geliana, postradawszy zmysły, umarła straszną śmiercią.
Po 50 latach odnalazł świątobliwy biskup Burkhard ciała zamordowanych i pochował je z wielką czcią w kościele zamkowym. Grób Świętego wkrótce zasłynął cudami, a sława jego imienia rozeszła się po całym świecie.
Nauka moralna
Święty Kilian pokazał swym postępowaniem względem Gosberta, jak ściśle dotrzymywać należy ślubów, złożonych przy sakramencie chrztu św. Wiedział on, że Gosbert uważa związek małżeński z Gelianą za godziwy i dozwolony, jako też znał dobrze jego przywiązanie do niej, mimo to jednak zwrócił mu uwagę na konieczność rozłączenia się z ulubioną małżonką, opierając się na posłuszeństwie, należnym Bogu i przepisom Jego Kościoła.
Każdy chrześcijanin przyrzeka przy chrzcie św. wyrzec się złego ducha, pychy i wszystkich dzieł i spraw jego. Mimo to szatan nie śpi i nie zważa na nasze obietnice, owszem wszelkimi siłami stara się, abyśmy pozostali wiernymi Gelianie, tj. gorszącym nawyknieniom i namiętnościom swoim. Zamykajmy wszakże uszy i bądźmy głusi na te podszepty. Mówmy raczej z Gosbertem: “Za łaską Bożą wiernie dotrzymamy obietnic naszych w walce z odwiecznym wrogiem i przeciwnikiem naszej duszy”.
Obiecaliśmy wierzyć w Boga Ojca, Syna i Ducha świętego, w Kościół święty powszechny, w zmartwychwstanie ciała i żywot wieczny. Rzućmy jeszcze raz okiem na żywot świętego Męczennika i przypomnijmy sobie, jak on chwalił Boga modlitwą i odmawianiem psalmów, jak starał się naśladować Chrystusa umartwieniem ciała i zaparciem się samego siebie, jak dbał nie tylko o własną duszę, ale liczne odbywał podróże, cierpiał różne trudy, niebezpieczeństwa, aby czynem okazywać swą wiarę, a ludzkość nakłaniać do miłości Boga. Porównajmy nasz żywot z jego życiem, uznajmy niższość swoją i prośmy św. biskupa, aby się raczył wstawić za nami do Boga i wyjednał nam u Stwórcy wiarę tak żywą i gorącą, z jakiej sam zasłynął.
Prócz tego rozważmy jeszcze punkt następujący: Wszyscy głosiciele wiary świętej, rozchodzący się po Europie pogańskiej, podejmowali podróże i błogą działalność nawracania pogan do religii Chrystusowej dopiero gdy otrzymali od Ojca świętego upoważnienie i błogosławieństwo do swego posłannictwa. Każdy z nich biegł do progów apostolskich w Rzymie, aby usłyszeć z ust papieża słowa: “Idź, wysyłam cię do narodów, abyś im głosił Ewangelię świętą”.
Modlitwa
Jezusie Chrystusie, Panie nasz miłościwy, pasterzu mój i kamieniu węgielny założonego przez Ciebie Kościoła! Dzięki Ci czynię z głębi serca swego, żeś mnie raczył powołać na członka tegoż Kościoła. Posłuszny Twej woli, przyrzekam zawsze słuchać biskupów i kapłanów, których pośrednictwo łączy mnie węzłem świętym z apostołami, i nigdy nie dopuszczać się niczego, co by ten święty węzeł rozluźnić lub zerwać mogło. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen,
Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dni roku – Katowice/Mikołów 1910r.