Hymn św. Tomasza z Akwinu
1. Zbliżam się w pokorze i niskości swej
Wielbię Twój Majestat, skryty w Hostii tej.
Tobie dziś w ofierze serce daję swe.
O, utwierdzaj w wierze, Jezu, dzieci Twe.
2. Mylą się, o Boże, w Tobie wzrok i smak;
Kto się im poddaje, temu wiary brak;
Ja jedynie wierzyć Twej nauce chcę,
Że w postaci Chleba utaiłeś się.
3. Bóstwo Swe na Krzyżu skryłeś wobec nas;
Tu ukryte z Bóstwem Czowieczeństwo wraz;
Lecz w Oboje wierząc, wiem, że dojdę tam,
Gdzieś przygarnął łotra: do Twych niebios bram.
4. Jak niewierny Tomasz Twych nie szukam Ran,
Lecz wyznaję z wiarą, żeś mój Bóg i Pan,
Pomóż wierze mojej, Jezu, łaską Swą,
Ożyw mą nadzieję, rozpal miłość mą.
5. Ty, coś upamietnił śmierci Bożej czas,
Chlebie Żywy, życiem Swym darzący nas;
Spraw, bym dla swej duszy życie z Ciebie brał,
Bym nad wszelką słodycz Ciebie poznać chciał.
6. Ty, co jak Pelikan, Krwią Swą karmisz lud,
Przywróć mi niewinność, oddal grzechów brud;
Oczyść mnie Krwią Swoją, która wszystkich nas
Jedną kroplą może obmyć z win i zmaz.
7. Pod zasłoną teraz, Jezu, widzę Cię;
Niech pragnienie serca kiedyś spełni się;
Bym Oblicze Twoje tam oglądać mógł,
Gdzie wybranym miejsce przygotował Bóg.