Kapłanie, ujrzałem oblicze Jego zagniewane z powodu grzechów

Z rozkazu mojego Ojca Niebieskiego nuda, trwoga i smutek owładają mem sercem.
O, jakże czułem się samotnym i obcym na tej ziemi, bez prawdziwych przyjaciół, wpośród ludzi przewrotnych, zmysłowych i niewdzięcznych!
Jakże tęskniłem za niebem, za domem ojcowskim, za towarzystwem aniołów czystych i świętych, za miłosnem zjednoczeniem z Ojcem moim w niebie.
Ale ujrzałem oblicze Jego zagniewane z powodu grzechów, jakiemi byłem okryty i odepchnął mię. Odesłał mię na ziemię i zaprowadził mię na pustynię straszną, bezdrożną i bezwodną i kazał mi zostać na krzyżu w upokorzeniu i wzgardzie.
Bojaźń ogarnęła me serce i pogrążyła je w dziwnej udręce. Drżałem na widok okrutnych rzemieni, które miały zorać me ciało, długich cierni, które miały wbić się w mą głowę, gwoździ, które miały przebić me ręce i nogi.
Ujrzałem z przerażeniem podłych i okrutnych katów, którzy mieli mię biczować wśród szyderstw i pluć mi w twarz i faryzeuszów obłudnych, którzy mieli mi urągać na drodze kalwaryjskiej i aż do chwili najboleśniejszej mej śmierci.
Serce ścisnęło mi się przestrachem, gdy zobaczyłem mą Matkę niepokalaną, wystawioną z mego powodu na szyderstwa i grubiańskie zniewagi motłochu.

ORĘDZIE JEZUSA DO SWEGO KAPŁANA (MYŚLI REKOLEKCYJNE)
wydawnictwo oo. Redemptorystów Tuchów
IMPRIMATUR Wilno, dnia 28 października 1935 L569/35

To Orędzie Jezusa do swego kapłana poświęca autor Gwidonowi de Fontgalland, zmarłemu w r. 1925 w dwunastym roku życia.
Ów chłopczyk marzył o tem, by zostać kapłanem, lecz Jezus mu rzekł: “Będziesz moim aniołem”.

=> ORĘDZIE JEZUSA DO SWEGO KAPŁANA