Kapłan, który zachowuje pozory

Jakaż szkoda dla ciebie, że nikt ci nie ukazuje smutnego stanu twej duszy. Lecz któżby się odważył podnieść w obecności twojej twe błędy i nie musiałby się obawiać, że zrani twoją pychę i wywoła twe oburzenie.
Zachowujesz jeszcze pozory. W swem zewnętrznem zachowaniu jesteś jeszcze Kapłanem, przedstawicielem Boga.
Jednakowoż przypominam ci czasem zdanie mych Ksiąg Świętych. Ziemia, która często pije rosę mej Jaski, a wydaje tylko głogi i ciernie jest bliska przekleństwa.
A zresztą dochodzi cię jeszcze czasem echo skarg twych wiernych zgorszonych i twych Przełożonych zaniepokojonych.
A nieokreślone niepokoje co do twego losu i co do twej wieczności jeszcze się czasem podnoszą w twej duszy.
Na te ciche upomnienia nie zwracasz uwagi, nie stosujesz się do nich, obruszasz się na nie. I zanurzasz się powoli w błocie grzechowem, zatwardziały w długiem życiu, zatwardziały i w starości zatwardziały może kiedyś w godzinę śmierci.

ORĘDZIE JEZUSA DO SWEGO KAPŁANA (MYŚLI REKOLEKCYJNE)
wydawnictwo oo. Redemptorystów Tuchów
IMPRIMATUR Wilno, dnia 28 października 1935 L569/35

To Orędzie Jezusa do swego kapłana poświęca autor Gwidonowi de Fontgalland, zmarłemu w r. 1925 w dwunastym roku życia.
Ów chłopczyk marzył o tem, by zostać kapłanem, lecz Jezus mu rzekł: “Będziesz moim aniołem”.

=> ORĘDZIE JEZUSA DO SWEGO KAPŁANA