Owieczki chorują, gdyż pasterze ich nie zbliżają się do Jezusa

Jestem Wszechmocny. Wszystkie narody ziemi są przede mną, jakby ich nie było.
Jestem pełnią wszelkiej doskonałości, jestem Panem, Mistrzem, Pierwszym i Ostatnim.
Jestem przepaścią bogactw i miłosierdzia, lecz szukam przepaści nędzy, aby móc ją zasypać!
Uznaj swą nicość i swą nieskończoną nędzę, a bogactwo moje wypełni ją aż po brzegi.
Stworzyłem człowieka słabym i nieudolnym, aby móc przeoblec go w swą siłę, w swą moc i w swą naturę Boską.
Jestem Bogiem Świętym, zamieszkującym wspaniałości niebios; lecz rozkoszą moją przebywać w pokornem sercu dzieci tej ziemi.
O Synu mój, unicestwiaj się w mej obecności, gdyż jesteś nicością i grzechem, ale potem wznieś z ufnością swe ręce błagalne ku mnie, twemu Ojcu.
Na Krzyżu wyciągałem przez cały dzień ręce do tych, którzy mię znieważali i męczyli i chciałem pociągnąć ich do swego Serca, aby im przebaczyć!
O ileż więcej pragnę objąć ramionami swemi i miłością swoją ciebie, który lak pokornie żałujesz za swe winy.
Widzę, że trzoda moja się rozproszyła, a owieczki me niemocne i chore, gdyż pasterze ich nie zbliżają się do mnie i nie pojmują mej dobroci.
Nikt nie troszczy się o to, aby zgromadzić koło tronu mego miłosierdzia me biedne i chore dzieci, nikt im nie mówi o mem miłosierdziu i o mej litości dla słabości ludzkiej.
Nikt nie uczy mego ludu, jak ma się uciekać do mej Matki, którą ustanowiłem Ucieczką grzeszników, Pocieszycielką strapionych, Wspomożeniem wiernych.

ORĘDZIE JEZUSA DO SWEGO KAPŁANA (MYŚLI REKOLEKCYJNE)
wydawnictwo oo. Redemptorystów Tuchów
IMPRIMATUR Wilno, dnia 28 października 1935 L569/35

To Orędzie Jezusa do swego kapłana poświęca autor Gwidonowi de Fontgalland, zmarłemu w r. 1925 w dwunastym roku życia.
Ów chłopczyk marzył o tem, by zostać kapłanem, lecz Jezus mu rzekł: “Będziesz moim aniołem”.

=> Powołanie kapłańskie
=> Dzień pierwszy – Orędzia Jezusa do Swego kapłana