Błogosławieństwo czy ciężar?

Co matka myśli, gdy pocznie dzieciątko w swoim łonie?

Jestem w stanie Błogosławionym!!!
czy
Uważałam i jestem w ciąży, ….?

Co ojciec myśli, gdy dowie się, że został ojcem?

Dziękuję Boże, za Twe Błogosławieństwo!!!
czy
Mnóstwo wątpliwości. Nie jestem jeszcze gotowy być ojcem. Czy to moje dziecko? Uciekać, ale gdzie? Ciężar obowiązków, to nie jest mi teraz potrzebne, gdy zaczynam żyć.

Fundamentalne pytanie, o cel życia.
Pierwsze, wynika z czystej intencji dawania siebie innym z Miłości, bo idę przez życie z Bogiem, który mi Błogosławi i mam swój cel w życiu.
Drugie, egoistyczne, gdy dziecko zrodzone z grzechu pożądliwości ciała jest mi ciężarem, niestety coraz częściej nawet w małżeństwie sakramentalnym.

Istota stanu ducha, która rozpoczyna kolejną drogę życia i wychowanie nowego człowieka, a nawet decyzja o jego gwałtownym skróceniu, zanim dokona pierwszego ziemskiego oddechu.

4 komentarze do “Błogosławieństwo czy ciężar?

  1. D.S.M. Autor wpisu

    Rt 2, 18: Wziąwszy go poszła do miasta i zobaczyła jej teściowa to, co zebrała. Wtedy Rut wyjęła i dała jej to, co pozostało jej z posiłku.

  2. D.S.M. Autor wpisu

    Mt 5, 14: Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze.

  3. D.S.M. Autor wpisu

    Koh 5, 19: Taki nie myśli wiele o dniach swego życia, gdyż Bóg go zajmuje radością serca.

Możliwość komentowania została wyłączona.