Cz.7. Świat formuje rewolucjonistów jako rewolucjonistów.

Elity czy technokraci? Pułapki państwa totalitarnego i drogi wyjścia – ks. Tadeusz Guz
Cz.6.

15:06
Różne postacie – Heglowski filozof, – jako ten, poprzez którego Ten „rewolucjonista” Jedyny, bo Boski duch Absolutny, On sobie filozofie po raz pierwszy musi sobie uświadomić, że On jest tym rewolucjonistą. Musi to co wydobywa z siebie zabić, bo śmierć i zbrodnia, przynależą do Jego konstytucji, najwewnętrznej, najintymniejszej.
Najważniejszym narzędziem, metodą, ideałem, fundamentem i zarazem tym co należy zrealizować w dzisiejszej nauce, sztuce pojętej szeroko jako polityka czy ekonomia w moralności i religii, to jest kształcić, zabezpieczać i formować rewolucjonistów jako rewolucjonistów. Jako parcjalnych tak jak to mamy miejsce w idealizmie Hegla, w materializmie Marksa, Engelsa czy Lenina, czy w ideologii rasizmu gdzie dobór naturalny musi być bardzo ściśle przestrzegany i co ciekawe, że ten dobór rasizmu niemieckiego załamuje się na samym Hitlerze, bo on jakkolwiek posługuje się czy współtworzy ideologię rasizmu, to najmniej ma wspólnego w swojej konstrukcji biologicznej czy organicznej z rasą germańską. To są te paradoksy, które duch czasu po prostu uwzględnia, że może mu się jakiś przypadek przytrafić. Te postacie elit są rewolucjonistami parcjalnymi, czyli za przedmiot zniszczenia, zbrodni wybierają sobie cząstkę czy większość czy mniejszość, którą należy unicestwić.
18:00

żródło: https://www.youtube.com/watch?v=_3-mj142ERA#t=190