Cz.3. Marcin Luter z całą premedytacją wprowadził pojęcie rewolucji.

3/11 Elity czy technokraci? Pułapki państwa totalitarnego i drogi wyjścia – ks. Tadeusz Guz
Cz.2.

7:30
Teraz zauważmy co się stało w wiekach nowożytnych. Wieki nowożytne szeroko pojęte z całą świadomością intelektu podejmują wyzwania, które podjęły wieki starożytne i średniowieczne w szeroko pojętym myśleniu poznawania świata, tworzeniu i zarządzaniem światem. Doskonale zdawano sobie sprawę, w wieku XV i XVI, że istnieje Absolut, że istnieje kosmos. Na czym polega dramat nowożytności?
Najgłębsze ostrze tego dramatu, że zamiast ideału doskonałości w sensie dobroci sokratejsko- platońskiej i prawdy czy mądrości arystotelejskiej oraz świętości w sensie nurtu augustiańsko tomaszowego, Marcin Luter z całą premedytacją wprowadził pojęcie rewolucji. A co to znaczy pojęcie rewolucji? W tej dykcji reformacji. Ono z jednej strony polega na tym, że należy koniecznie uświatowić Boga Objawionego. Drugi nurt, który jest z tym konstytutywnie związany, to kwestia ubóstwienie tego co napotykam.
Idealiści zdefiniowali to co napotykam jako ideę. Materialiści zdefiniowali to co napotykam jako materię.
9:40

żródło: https://www.youtube.com/watch?v=_3-mj142ERA#t=190