(31) Módl się za nami grzesznymi… na przebłaganie za grzechy nasze

Nasza dusza i wolna wola to Twierdza, którą zabezpieczamy i chronimy. Problem w tym jak pisze św.Grzegorz, że pozostawiamy otwarte miejsca dla wroga i dorzucamy niepotrzebne myśli, słowa, czyny przez które wróg ma dostęp, a to z powodu pychy, stania się jak Bóg gdy poznajemy dobro i zło. Dzięki postom i jałmużną szczelnie ryglujemy Twierdzę, główne bramy, ale wszelkie zabezpieczenia są niepotrzebne, jeśli znajdują się w nas szczeliny, przez które wróg może wejść. Najtrudniej jest z najmniejszymi rzeczami, wymagają największego wysiłku by dojść do zwycięstwa. Przez wyrwę jednej winy, może runąć cała nasza tak misternie i ciężko tworzona Twierdza. Dlatego musimy czuwać nad naszymi myślami, by zachowywać je w czystości, kiedy wykonujemy dobre uczynki. Ponieważ są one źródłem próżności lub pychy w naszym sercu, a wtedy walczymy jedynie dla próżnej chwały, a nie dla chwały Stworzyciela.